One day trip – Londyn
Jak zorganizować jednodniową podróż zagraniczną i nie zbankrutować?
Czy kiedykolwiek przeszło Ci przez myśl, żeby wyskoczyć zagranicę na jeden dzień? Dla wielu osób brzmi to jak wyzwanie, ale uwierz mi – to jak najbardziej możliwe!
U mnie w tym roku to był jeden z celów podróżniczych – zorganizować jednodniowy wypad. Wybór padł na Londyn – no cóż…tam jeszcze mnie nie było 😊
W końcu musiałam odwiedzić to miasto, którego dotąd brakowało na mojej podróżniczej mapie.
Londyn to świetny kierunek na krótki trip
Jest łatwo dostępny z wielu polskich miast, z częstymi lotami o dogodnych godzinach. Na liście takich miast jest jeszcze m.in. Rzym, Kopenhaga czy Mediolan…
Plan był prosty: lecimy do Londynu, zwiedzamy co się da bez zbędnego pośpiechu i wracamy tego samego dnia. Na naszej liście miejsc do zobaczenia znalazły się:
- Pałac Buckingham,
- Parlament i Big Ben,
- Katedra Westminsterska,
- London Eye,
- Tower of London.
Najbardziej zależało mi na zmianie warty przed Pałacem Buckingham. To wydarzenie było moim „must see” na tej krótkiej wyprawie.
Ile to kosztuje?
Czas na konkrety! Czyli koszty… z podpowiedzią jak je ograniczać.
- Za bilety do Londynu (lotnisko Luton) zapłaciłam 109 zł za osobę, w obie strony, z bagażem podręcznym. Rezerwowałam je półtora miesiąca przed podróżą, korzystając z tanich linii Wizzair z Okęcia.
- Przejazd z lotniska do centrum: Kosztował mnie 90 zł za osobę (przejazd autobusem National Express w obie strony). Tu można było zaoszczędzić – bilety kupiliśmy na ostatnią chwilę, ale wcześniej dostępne były już za 12 funtów! Autobus jedzie ok. 1 godziny i 40 minut, ale można też wybrać szybszą opcję – pociąg, który dojeżdża w 30 minut (chociaż jest droższy).
- Metro: Londyńskie metro to świetny sposób na poruszanie się po mieście. Ważna wskazówka – nie kupuj biletów w automatach! Wystarczy przyłożyć kartę płatniczą do bramki, a system sam policzy najtańszą możliwą stawkę za przejazdy. Za dwa przejazdy zapłaciłam tylko 27 zł, zamiast około 70 zł (tyle kosztowałyby 2 bilety papierowe).
- Jedzenie: Kawa i klasyczne „fish & chips” kosztowały nas około 51 zł za osobę. Nie najtaniej, ale taka przyjemność raz na jakiś czas nie zrujnuje budżetu.
Całkowity koszt podróży: około 277 zł za osobę.
Czy warto?
Oczywiście! Mimo bardzo wczesnej pobudki (około 3:30 rano) i powrotu późnym wieczorem (23:00), cały dzień był pełen wrażeń. Najlepszym momentem było oczywiście oglądanie zmiany warty pod Pałacem Buckingham.
Zobacz i posłuchaj fragmentu odprawy warty! Byłam na miejscu jakieś 15 minut przed odprawą, której część dzieje się na placu przed Pałacem. Fartem (jak zazwyczaj) dostaliśmy się pod ogrodzenie i za kilka minut usłyszeliśmy nadchodzącą Gwardię. A potem słuchaliśmy orkiestr, które zagrały m.in. muzykę z „Gwiezdnych Wojen”, Radio Gaga” Queen i „Bad Romance” Lady Gagi – niezapomniane przeżycie!
Jeśli chcesz zobaczyć zmianę warty, warto przyjść wcześniej, bo pod Pałacem zawsze zbiera się mnóstwo ludzi. Dobrą opcją na podziwianie ceremonii jest również ustawienie się na monumencie Królowej Wiktorii – idealne miejsce na zdjęcia!
Wyczerpujące informacje o terminach i programie zmiany warty znajdziesz tutaj: Zmiana warty – szczegóły.
Spacer po Westminster – Katedra, Parlament i Big Ben.
Po ceremonii wyruszyliśmy na spacer po najważniejszych miejscach Londynu – zobaczyłam Katedrę Westminsterską i Parlament. Nie obeszło się też bez zdjęć z ikonami miasta, takimi jak czerwona budka telefoniczna i Big Ben. Kierowaliśmy się do London Eye, a potem wróciliśmy do metra i pojechaliśmy na ostatnie miejsce, które chcieliśmy zobaczyć – Tower of London i London Brigde.
Nie planowaliśmy w tym dniu zwiedzać żadnego muzeum, zamku, pałacu czy innej atrakcji. Londyn to miasto, które na pewno odwiedzę jeszcze nieraz. Pewnie wtedy już zahaczę zwiedzanie darmowych muzeów, jakiś przyjemny koncert, a może na kolejną koronację? Zobaczymy!
Pingback: Walentynkowy przegląd biletów do 250 zł! - SelfTravel by Karolina Banaszek